Co brzmi lepiej
Do 2007 roku sprzedaż płyt winylowych
na całym świecie sukcesywnie malała. Wydawało się, że
nieuniknione jest odejście czarnego krążka ''do lamusa'', jednak
wydarzyło się w przemyśle muzycznym coś, co sprawiło że obecnie
long play przeżywa drugą młodość. Co jest tego przyczyną? Być
może jest to spowodowane wielkością, zapachem winylu, sporną
jakością, czy po prostu chęcią sprzeciwienia się cyfryzacji.
Wielu melomanów kolekcjonuje swoje
zbiory muzyczne tylko i wyłącznie na płytach winylowych. Z forów
internetowych możemy się dowiedzieć, że czarny krążek jest
zdecydowanie bardziej wymagający. Płyta CD, by zagrała dobrze,
potrzebuje jedynie wzmacniacza i kolumn, natomiast winylowa oprócz
tych dwóch elementów wymaga dobrze zrealizowanego nagrania,
solidnego gramofonu i wkładki, i kilku innych kosztownych elementów.
Jednak coś sprawia, że płyty winylowe są kupowane nie tylko przez
bogatych miłośników muzyki, lecz również przez zwykłych
odbiorców. Może jest to po prostu podążanie za modą, chęć
przypodobania się, kolekcjonowania dużych i dobrze wyglądających
okładek albumów, i eksponowania ich by prezentowały się na półce.
Pewne jest jedynie to, że mimo
wysokich kosztów i ciągle wzrastających cen na rynku, gramofony i
winyle zaczynają się coraz lepiej sprzedawać. Płyta winylowa i krążek cd
różnią się między sobą pod wieloma bardzo różnymi względami.
Chodzi tu o estetykę wydań, różniący się proces produkcji,
nagrania i cenę. Możemy jedynie ciągle zastanawiać się i
spierać, która metoda utrwalania dźwięku wypada lepiej w bezpośredniej konfrontacji. Jest to
podobny przypadek jak w fotografii analogowej i cyfrowej –
kwestią gustu jest którą metodę uznajemy za właściwszą, jedna i druga ma pewne wady i zalety, których nie ma przeciwna metoda.
Sytuacja jaka zapanowała w przemyśle muzycznym wraz z odrodzeniem
się winyli staje się coraz bardziej ciekawsza, i może przekształcić
diametralnie cały rynek muzyczny, począwszy od samych artystów,
realizacji nagrań do produkcji sprzętu audio.
Dominik Zając
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz